Z powodu uszkodzonego gazociągu przez kilkadziesiąt minut całkowicie zablokowany był przejazd między wschodnią i zachodnią stroną Ustki.
[ads1]
W akacji brało udział aż pięć zastępów straży pożarnej. Uszkodzony gazociąg i okoliczny teren zabezpieczali policjanci, strażnicy graniczni i strażnicy miejscy. Samochody kierowane były na objazd przez Wodnicę.
Do wypadku doszło w czwartek, 15 września, po godzinie 18:00. W czasie usuwania drzew nad rzeką Słupią, gdzie w przyszłości wybudowany zostanie nowy most, koparka najechała na stary zawór gazowy. Gazociąg w tym miejscu jest cały czas aktywny. Pracownicy natychmiast przerwali prace i wezwali strażaków. Ci wspólnie z policją zabezpieczyli teren i wstrzymali ruch samochodów oraz wyznaczyli bezpieczną strefę. Wezwano również pogotowie gazowe, które doraźnie zabezpieczyło uszkodzenie. Rurociąg doprowadzał gaz do wschodniej części miasta z rozdzielni, która znajduje się właśnie przy ulicy Darłowskiej. Przerwy w dostawie gazu mogą być odczuwane jeszcze przez kilkanaście najbliższych godzin.
Pracownicy powiedzieli nam, że według dokumentacji w ty miejscu nie powinno być żadnego gazociągu. Planowo miał być poprowadzony w całości pod chodnikiem. Rzeczywistość okazała się jednak inna.
Ruch wznowiono po kilkudziesięciu minutach.
Zgodnie z harmonogramem prace przy modernizacji obecnego mostu i budowie nowego mają potrwać do końca 2017 roku.
