Przez kilka godzin strażacy szukali w usteckim kanale portowym topielca. Ciała nie znaleziono.
[ads1]
Poszukiwany, to mieszkaniec podusteckiego Peplina, który zaginął tydzień temu.
– Podjęliśmy decyzję o poszukiwaniu ciała w kanale portowym, bo na jednej z ławek w porcie znaleziono jego kurtkę – mówi Grzegorz Gadoś, komendant Komisariatu Policji w Ustce – Miejsce wskazał również jasnowidz. Ciała nie udało się nam jednak znaleźć.
Policjanci przeszukują również wschodnią i zachodnią plażę. Ciało mogło być wypchnięte przez nurt rzeki Słupi na pełne morze.