Czworo dzieci zostało podjętych z wody na redzie portu Ustka po tym, jak żaglówki na których ćwiczyły wywróciły się podczas nagłego szkwału.
Do wypadku doszło w piątek wieczorem. W akcji udział brali ratownicy z Brzegowej Stacji Ratownictwa SAR w Ustce i strażacy. O tym, że jedna z łódek wywróciła się na wodzie poinformował ratowników mężczyzna, który akurat spacerował po plaży wschodniej i widział całe zajście.
Pierwszą żaglówkę wraz z dziećmi zebrano z wody kilkaset metrów od lądu. Druga zdryfowała w morze, ale ratownikom szybko udało się dotrzeć na miejsce i zabrać młodych żeglarzy. Sam kadłub łodzi znaleziono kilka godzin później na plaży w okolicy Orzechowa.
Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni poinformowała, że z morza uratowanych zostało czworo dzieci. „Jedno jest trochę poobijane” – zaznaczono. Na miejscu dziecku została udzielona pomoc medyczna.
Dzieciom towarzyszył trener na motorówce, któremu nic się nie stało.