25 listopada dokładnie o godzinie 10 kilkaset łodzi wędkarskich zacznie blokować polskie porty morskie. W Ustce to około 15 łodzi.
Zablokowane porty morskie to reakcja środowiska na brak pomocy ze strony rządu w sprawie całkowitego zakazu połowu dorszy, który zacznie obowiązywać od stycznia 2020. Protest potrwa do godziny 12:00. W Ustce do protestu przyłączą się również pracownicy Urzędu Morskiego w Słupsku. Urząd zgodnie z zapowiedziami ma być zlikwidowany na początku 2020 roku.
Zakaz połowu dorszy od 2020 roku
1 stycznia 2020 na większości bałtyckich łowisk obowiązywać będzie całkowity zakaz połowu dorszy. Wstępnie zakaz ma obowiązywać 12 miesięcy. W Brukseli coraz głośniej mówi się jednak, że zakaz zostanie wydłużony do końca 2024 roku. Zakaz ten ma obowiązywać zarówno rybaków pełnomorskich jak i wędkarzy morskich. Ci pierwsi mogą jednak liczyć na pomoc zarówno Unii Europejskiej Gorzej przedstawia się jednak sytuacja armatorów jachtów rybołówstwa rekreacyjnego, którzy objęci tym samym zakazem nie otrzymają żadnej pomocy. Sprawa dotyczy ponad 200 jednostek rybackich z czego ponad 115 to kutry, które mogą wozić powyżej 12 osób.
- Zakaz obowiązuje wszystkich i rybaków i wędkarzy – mówi Waldemar Giżanowski, prezes szef Stowarzyszenia Armatorów Jachtów Komercyjno-Sportowych z Kołobrzegu – Ci pierwsi jednak mogą liczyć na znaczną pomoc. Nam, dosłownie kilka dni temu Janusz Wrona, dyrektor departamentu rybołówstwa w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej powiedział, że nic nie dostaniemy. Rybacy otrzymają rekompensaty i będą mogli łowić inne ryby. My naszą działalność opieramy tylko na dorszu i pierwszego stycznia zostaniemy z niczym.
Rząd odsyła wędkarzy do Komisji Europejskiej
Zdaniem przedstawicieli rządu odszkodowania za zakaz połowu dorszy dla wędkarzy powinny być wypłacane z pieniędzy unijnych,. Ich zdaniem to właśnie Komisja Europejska po pierwsze wprowadziła zakaz, a po drugie uwzględniła wędkarstwo morskie w funduszach unijnych na lata 2014-2021.
- To Komisja Europejska wprowadza ograniczenia w połowach. Więc również komisja powinna zabezpieczać pomoc dla armatorów wędkarskich właśnie w przypadku wprowadzenia ograniczeń. Nigdy takie pieniądze w funduszach unijnych się nie pojawiały. – wyjaśnia Wrona – Oczywiście ze swojej strony też staramy się tym armatorom pomóc. Dlatego przygotowaliśmy projekt nowelizacji ustawy o recyklingu. Gotowy projekt został przekazany do ministerstwa środowiska. Nie wiem jednak na jakim obecnie jest etapie.
Wędkarze walczą o swoją przyszłość
Przedstawiciele środowisk wędkarskich chcą blokować porty morskie w poniedziałek aby zaznaczyć swoją obecność i pokazać, że błędne decyzje mogą mieć znaczne konsekwencje. Chcą również, aby minister gospodarki morskiej zawalczył w ich imieniu w Komisji Europejskiej podobnie jak to ma miejsce z rybakami. Warto przypomnieć, że armatorzy jachtów wędkarskich blokowali już porty w kwietniu tego roku. Chcieli w ten sposób zaprotestować przeciwko błędnej polityce rządu prowadzonej w obliczu katastrofy dorszy w Bałtyku. Chcieli również, aby rząd zainteresował się problemami firm związanych z wędkarstwem morskim. Wtedy protest nie odniósł żadnego skutku.
Przeczytaj o kwietniowym proteście wędkarzy
Zobacz zdjęcia z protestu wędkarzy