Decydując się na kominek w domu zwykle zachwycamy się walorami wizualnymi. Doceniamy również to, że może on skutecznie dogrzewać nie tylko pomieszczenie, w którym się znajduje, ale i te, które położone są w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Nadal nie przywiązujemy jednak zbyt dużej wagi do kwestii związanej z bezpieczeństwem jego eksploatacji. Niesłusznie, zagrożenia potrafią być bowiem naprawdę duże.
[ads1]
Podstawowe zasady bezpieczeństwa
Istnieje kilka zasad bezpieczeństwa, które należy sobie wpoić tak, aby ich przestrzeganie było dla nas czymś naturalnym i nie budziło najmniejszych wątpliwości. Kluczowe znaczenie wydaje się mieć ta, która zakłada, że w momencie, w którym w kominku płonie ogień, zachowanie bezpiecznej odległości od niego powinno być dla nas czymś oczywistym. Dorośli użytkownicy zwykle mają to na uwadze, należy jednak pamiętać o tym, że dzieci nie przywiązują aż tak dużej wagi do swojego bezpieczeństwa, dobrym pomysłem jest więc zwracanie im uwagi na potencjalne zagrożenia.Nieco rzadziej pamiętamy o tym, że w momencie, w którym korzystamy z kominka, jego drzwiczki powinny być zamknięte. Owszem, obserwowanie iskier potrafi być kojącym i bardzo przyjemnym zajęciem, już jedna taka iskra, która spadnie na dywan, jest jednak w stanie wywołać pożar w całym domu.
Z tego samego powodu należy pamiętać i o tym, że w odległości przynajmniej dwóch metrów od kominka nie powinny znajdować się przedmioty potencjalnie łatwopalne. Wiele osób łamie tę zasadę uważając, że zaburza ona koncepcję wyposażenia salonu, lepiej jednak nieco zmodyfikować nasze pomysły odnoszące się do wyposażenia wnętrza, niż cierpieć z powodu pożaru wywołanego przez własną niefrasobliwość.
Jak wybór kominka wpływa na poziom naszego bezpieczeństwa?
Kominki są rozwiązaniami o zróżnicowanych parametrach, gdy jednak zastanawiamy się nad optymalnym rozwiązaniem, najczęściej poddajemy analizie ich moc. Wydaje nam się wówczas, że im jest ona większa, tym lepiej, tymczasem okazuje się, że nie jest to najlepsze założenie. Znacznie lepszym pomysłem wydaje się zatem dostosowanie jej do wielkości pomieszczenia. Jeśli kominek będzie zbyt duży, łatwo doprowadzimy do przegrzania pomieszczenia, a to odbije się niekorzystnie na naszym zdrowiu w skrajnych przypadkach zwiększając też ryzyko zagrożenia pożarem.Nie tylko niewłaściwa moc kominka może jednak stanowić dla nas zaskoczenie. Okazuje się, że problematyczna potrafi być także jego obudowa zwłaszcza, jeśli została wyprodukowana z rozwiązań, które nie posiadają zwiększonej odporności ogniowej. Tu szczególnie niebezpieczna okazuje się pogoń za obowiązującymi trendami, często pcha nas ona bowiem do wybierania rozwiązań potencjalnie niebezpiecznych.Pamiętajmy też, że kratki wentylacyjne znajdujące się w obudowie kominka nie pełnią tam wcale funkcji dekoracyjnej. To właśnie dzięki nim powietrze chłodzi wkład kominkowy, a jednocześnie nagrzewa pomieszczenie. Ponownie wypada podkreślić, że kratki mogą być wykonane jedynie z metalów niepalnych takich, jak choćby aluminium, mosiądz albo stal.
Autor artykułuArtykuł został przygotowany przez firmę Tatarek, producenta wysokiej klasy zasilaczy i systemów sterowania.