Pacjentka, która w 2010 roku leczyła się w usteckim szpitalu, z powodu części błędu personelu oddziału ginekologiczno-położniczego straciła nerkę.
[ads1]
Teraz sprawą zajmą się prokuratorzy, którzy właśnie skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm lekarzom i dwóm pielęgniarkom. Wszyscy usłyszeli zarzuty nieumyślnego narażenia życia i zdrowia pacjentki.
W 2010 roku, po operacji, lekarze w ciele pacjentki pozostawili gazik. Pojawiły się jednak powikłania. Przeprowadzono kolejną operację. Niestety pozostawiony gazik spowodował ucisk i powstał ropień na nerce. Dlatego narząd musiał być usunięty.
– Specjaliści z Zakładu Medycyny Sądowej w Szczecinie wykazali, że doszło do nieumyślnego spowodowania choroby, która mogła zagrażać życiu pacjentki – mówi Renata Krzaczek-Śniegocka, zastępca słupskiego prokuratora rejonowego w Słupsku. – W czasie śledztwa wyszło na jaw, że po operacji nie policzono opatrunków.
Wszystkim oskarżonym grozi od roku do trzech lat pozbawienia wolności.