W Ustce pojawił się pierwszy, pilotażowy numer nowego usteckiego periodyku. Jak pisze wydawca, Marcin Barnowski, pomysł „usteckiego Wehikułu Czasu” rodzi się od kilku lat.
[ads1]
Początkowo miał to być periodyk lokalny, wyłącznie turystyczno – historyczny. Ale ponieważ prawdziwy wehikuł czasu, opisany przez Herberta Georga Wellsa, przemieszczał się w obu kierunkach osi czasu, zahaczał o przyszłość, robił przystanki w teraźniejszości, czasopismo składa się z trzech części. Ma opowiadać o tym co było i co ma być oraz dokumentować, co jest.
W pierwszym numerze przeczytacie m.in. o Eugeniuszu Kwiatkowskim, nowo odkrytym przez ekipę „Wehikułu” Honorowym Obywatelu Ustki i o ludziach, którzy rządzili w Ustce w XIX wieku. Są dwa ciekawe wywiady: z burmistrzem Ustki Jackiem Graczykiem i z przewodniczącym Rady Powiatu Janem Olechem. Perełka, to zdjęcia starej Ustki z archiwum Foto-Bieszczad, najstarszego usteckiego zakładu fotograficznego, przekazane przez Marka Bieszczada.
Gazeta jest już sprzedawana m.in. w siedzibie LOT, na Bunkrach Bluechera oraz w wybranych sklepach i kioskach. Cena: 8 zł.