Pierwszy raz w swojej historii kładka połączyła obie części usteckiego portu. W samo południe, w piątek 22 listopada, dokonano technicznego uruchomienia kładki. Rozruchowi przyglądało się kilkadziesiąt osób, które w tym czasie spacerowały w porcie. Wszyscy byli zachwyceni.
Wojciech Michałek z firmy Hydro Naval powiedział nam, że test wyszedł pomyślnie i wszystkie urządzenia działają zgodnie z planem. Oficjalnie otwarcie kładki planowane jest w połowie grudnia.
Kładka, po której możliwe będzie przejście nad kanałem ma długość 53 m. System napędzany jest przez silniki elektryczne, zainstalowane w zachodniej części portu. Kładka zamykać i otwierać będzie się w kierunku morza. Generalnie będzie służyła tylko pieszym. W razie potrzeby może być także udostępniona pojazdom uprzywilejowanym. Poza poprawą dostępności do miejsc prowadzenia działalności dla wszystkich pracowników portu, kładka będzie ułatwieniem komunikacyjnym dla mieszkańców oraz niewątpliwą atrakcją dla turystów.
– To było pierwsze, testowe uruchomienie kładki. – mówi Wojciech Michałek z firmy Hydro Naval. – Wszystkie założenia projektowe i wykonawcze się sprawdziły. Z resztą jak widać, że kładka bez problemu się zamknęła. Przyznam, że bardzo ciężko było zaprojektować i zbudować to urządzenie. Jest to prototyp i jedyna w swoim rodzaju konstrukcja na świecie. Udało się jednak. Do końca miesiąca chcemy sprawdzić wszystkie elementy techniczne. W przyszłym tygodniu odbędzie się jeszcze test obciążeniowy. Na kładkę muszą być położone 32 tony.
Pieniądze na budowę kładki pochodzą z Europejskiego Funduszu Rybackiego. Koszt całkowity przedsięwzięcia wyniósł 4,4 mln złotych. Miasto finansuje inwestycję w kwocie 600 tysięcy złotych.
Marek Kurowski, naczelnik wydziału Infrastruktury Komunalnej i Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta Ustka nie ukrywa zadowolenia z uruchomienia kładki.
– Właśnie miałem przyjemność przywitać się z mieszkańcami, którzy stali we wschodniej części Ustki – mówi Kurowski. – Udało się nam doprowadzić w końcu do tego, o czym mieszkańcy Ustki marzyli od wielu, wielu lat.
Kurowski powiedział nam również jak kładka będzie otwierana. Przez 6 godzin w szczycie będzie otwierana dwa razy na godzinę po 10 minut. Przez kolejne 6 godzin raz na godzinę. W pozostałych 12 godzinach będzie otwierana na życzenie.
– Jak to będzie jednak wyglądać w rzeczywistości dowiemy się po pewnym czasie. Oczywiście będziemy chcieli, aby służyła mieszkańcom i wczasowiczom ale także, aby nie była utrudnieniem dla rybaków i innych podmiotów korzystających z portu – dodaje Kurowski.
Mieszkańcy, którzy przyglądali się testowemu uruchomieniu kładki nie ukrywają swojego zadowolenia.
– Bardzo się cieszymy, że doszło do takiego momentu i że w czasie spaceru udało się nam zobaczyć to historyczne wydarzenie. Dobrze, że ta kładka jest inna od tej w Darłówku. Będzie to pewne urozmaicenie. To duża szansa na rozwój miasta i niezła atrakcja turystyczna – mówił nam Marian Lupa spotkany w usteckim porcie.
Również przedstawiciele usteckiej branży turystycznej są przekonani, że kładka jest nową ustecką atrakcją.
– Mieszkańcy od lat wspominali, że takie urządzenie jest potrzebne i w końcu te marzenia się spełniły. To na pewno szansa na rozwój zachodniej części Ustki. To również nowa atrakcja turystyczna dla miasta. Na pewno wpłynie na rozwój atrakcji znajdujących się w tamtej części miasta. Ułatwi również dotarcie na zachodnią plażę i na trzecie molo – mówi Włodzimierz Wolski, dyrektor Biura Lokalnej Organizacji Turystycznej „Ustka i Ziemia Słupska”.
Burmistrz Ustki Jan Olech powiedział nam, że uroczyste otwarcie kładki planowane jest w połowie grudnia.
Zapraszamy na naszą fotorelację http://fotoblog.lot.ustka.pl/uruchomiono-kladke-w-porcie-ustka/ oraz na http://www.youtube.com/watch?v=sIibCR1C_N0&feature=youtu.be