3 października, o 21:00 zapraszamy na koncert do pubu Ramydada w Ustce przy ulicy Żeromskiego 1. Na scenie wystąpi DAVID FLY. Wstęp 5 zł
[ads1]
David Fly ur. 10.04 1986 r. w Cieszynie. Od zawsze interesował się muzyką.
W wieku 16 lat pierwszy raz wziął gitarę do ręki. Wtedy też zaczął komponować pierwsze piosenki, ale z braku postępów w nauce gry, szybko porzucił instrument. Chciał zostać wokalistą. Okazja, by spróbować swych sił nadarzyła się jednak dopiero na studiach. Wtedy został przyjęty do kapeli, w której śpiewał przez 4 lata z przerwami, jednak bez większych sukcesów.
Czując jednak wypalenie i nie bardzo wiedząc, co robić w życiu, rzucił studia, pracę i spróbował swych sił za granicą. Przez rok mieszkał i pracował w Liverpoolu. Monotonia pracy plus odizolowanie od muzyki sprawiło, iż zrozumiał, że nie potrafi tak żyć. Postanowił zostać muzykiem i poświecić wszystko, aby osiągnąć swój cel.
Wrócił do polski z wielkim zapałem. Brak znajomości środowiska muzycznego sprawił, że niemal rok zajęło mu założenie zespołu. Udało się i razem z muzykami ze Śląska Cieszyńskiego, których poznał na przestrzeni tego roku, postanowił zacząć muzyczną karierę. Zespół pod nazwą Taras My! nagrał demo z 3 utworami. Wszystko powoli szło do przodu.
Z czasem skończyły się oszczędności przywiezione z Wielkiej Brytanii, dlatego postanowił spróbować swych sił jako muzyk uliczny. Zdecydował pogodzić się z gitarą, której nie miał za często do tej pory w ręku. Zaczął grywać w kilku okolicznych miastach. Przygoda z Ulicznym muzykowaniem zaczęła się na serio, kiedy do Davida dołączył Chriss Bee. Perkusista w ulicznym projekcie grał na Cajonie i instrumentach perkusyjnych. Tak powstał David Fly Project. Muzycy podróżowali, przeżywali przygody, grali w kraju i za granicą. Jednak to był tylko rodzaj przygody, dzięki której można było zarobić pieniądze na bieżące wydatki.
Minął rok, i z rożnych przyczyn zespół Taras My! Się rozpadł. W takiej sytuacji pozostało tylko uliczne granie, co nie zaspokajało muzycznych aspiracji Davida. Dlatego postanowił rozpocząć solową karierę. Wyjął z „szuflady” pomysły na piosenki napisane na przestrzeni dziesięciu lat, zaaranżował je i dopisał teksty. Z tego materiału wybrał ostatecznie 10 utworów. Postanowił zarejestrować je w studiu. Aby nadać płycie pełniejsze brzmienie, zaprosił do tego projektu kilku muzyków. *Na perkusji zagrał Chris Bee, na kontrabasie Martin Wałach, na instrumentach klawiszowych Maciek Musiał na gitarze elektrycznej i na trąbce Michał Jajesnica.
Na obecnym etapie debiutancka płyta jest już zarejestrowana. Ukaże się w kwietniu pod tytułem „The Begining”.
