Budowana właśnie w usteckim porcie kładka, przechodzi ostatnie, najważniejsze testy.
Chodzi o tak zwane testy wytrzymałościowe, które pozwolą stwierdzić, czy konstrukcja wytrzyma zaplanowane obciążenia. Jeżeli testy zakończą się pozytywnie, obiekt zostanie przekazany miastu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że uroczyste otwarcie kładki odbędzie się 19 grudnia o godzinie 13:00.
– To ostatni i najważniejszy test, który pozwoli nam stwierdzić, czy kładka spełnia swoje założenia – mówił nam Wojciech Michałek z firmy Hydro Naval.
Badania przeprowadzają pracownicy oraz studenci Katedry Mechaniki i Budowy Mostów Politechniki Gdańskiej. Testy polegały na tym, że najpierw na kładce ułożono obciążenie o łącznej wadze ponad 30 ton. Później specjalnymi urządzeniami sprawdzono wytrzymałość konstrukcji i jej odchylenia.
– Wykonywane są badania, które polegają na testach konstrukcji na wytrzymałość obciążeń statycznych – mówi Mikołaj Miśkiewicz, z wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska, katedra mechaniki i budowy mostów Politechniki Gdańskiej. – Najpierw mieliśmy wykonane badania teoretyczne, gdzie na modelu dokładnie sprawdziliśmy wszystkie elementy. Teraz sprawdzamy to w praktyce. Balast ustawiony jest na konstrukcji i testujemy wytrzymałość. Później planujemy również badania dynamiczne, które będą polegały na tym, że na kładce będzie wymuszony ruch. Będą przejścia, przebiegnięcia i przysiady. Mamy również innowacyjny sprzęt, który idealnie pokaże nam zachowania dynamiczne bez potrzeby wykorzystywania ludzi.
Miśkiewicz powiedział nam również, że ustecka kładka jest bardzo ładną, architektoniczną konstrukcją.
Kładka ma długość 53 m. System napędzany jest przez silniki elektryczne zainstalowane w zachodniej części portu. Kładka zamykać i otwierać będzie się w kierunku morza. Pieniądze na budowę kładki pochodzą z Europejskiego Funduszu Rybackiego. Koszt całkowity przedsięwzięcia wyniósł 4,4 mln złotych. Miasto finansuje inwestycję w kwocie 600 tysięcy złotych.
Zobacz zdjęcia z testów wytrzymałościowych kładki
