41-letni nietrzeźwy sternik, który prowadził jacht, został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej w Ustce.
[ads1]
Wcześniej jednostka wpłynęła w akwen czasowo zamknięty dla żeglugi i rybołówstwa.
Straż Graniczna wywołała jacht drogą radiową i poleciła mu opuszczenie zamkniętej strefy. W usteckim porcie funkcjonariusze skontrolowali jacht. Od kapitana wyczuli zapach alkoholu i zbadali jego trzeźwość. Urządzenie wykazało, że miał 0,88 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu.
Przestępstwo kierowania w stanie nietrzeźwości jachtem zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. Zgodnie z właściwością sprawę przekazano do dalszego prowadzenia Komisariatowi Policji w Ustce.
Kwestią wpłynięcia w akweny zamknięte dla żeglugi i rybołówstwa zajmie się natomiast dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku. Straż Graniczna wysłała do niego wniosek o wszczęcie postępowania administracyjnego w tej sprawie.
