Specjalistyczna firma przeszukuje plażę wschodnią w Ustce. Pracownicy sprawdzają, czy w piasku nie ma niewybuchów.
[ads1]
Prace związane są z inwestycją pod nazwą „Ochrona brzegów morskich w miejscowościach Łeba, Rowy i Ustka”. Decyzję taką podjął dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku po tym, jak podczas prac na plaży w Kołobrzegu okazało się, że w piasku jest dużo niewybuchów z czasów II Wojny Światowej. Z tego powodu, część plaży wyłączona jest z użytku. Sprawdzana będzie cała wschodnia plaża, od zejścia technicznego na ulicy Wczasowej, aż do falochronu.
Inwestycję dotyczącą odbudowy plaż w Ustce, Rowach i Łebie za 122,6 mln zł wykona konsorcjum firm Energopol Szczecin i PBO Słupsk. Prace mają rozpocząć się już we wrześniu tego roku. Przed przystąpieniem do robót plaże zostaną jednak sprawdzone przez saperów.
– Po zdarzeniach w Kołobrzegu, gdzie okazało się, że w piasku jest bardzo wiele niewybuchów, zmieniliśmy podejście do inwestycji – mówi Tomasz Bobin, dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku – Obecnie przed każdą większą inwestycją wynajmujemy saperów, którzy sprawdzają określone tereny. Dzięki temu nie ma opóźnień w pracach i mamy pewność, że plaże są czyste od zagrożeń.
Zgodnie z założeniem, zasadnicze elementy konstrukcji której zadaniem będzie ochrona brzegu morskiego to: budowa progów podwodnych i modułów siedliskowych, odbudowa i budowa zespołu ostróg, odbudowa skarpy wydmy w Łebie, przebudowa opaski brzegowej w Ustce oraz sztuczne zasilanie brzegu morskiego o łącznej kubaturze 784 tyś. m³.
Co ciekawe progi podwodne, które powstaną na wschodnich plażach oprócz walorów ochronnych będą miały również walory turystyczne. Chodzi tutaj szczególnie o nurkowanie.