Czy Ustka to port zapominany przez miłośników żeglarstwa? Wskazują na to wieloletnie opinie żeglarzy, którzy szerokim łukiem omijają nasz port z jednego powodu – braku jakiegokolwiek zaplecza dla jachtów.
[ads1]
Nie chodzi tu już o marinę z prawdziwego zdarzenia, ale chociażby o miejsce do pobrania wody, naładowania akumulatorów i skorzystania z sanitariatów.
Teraz do tego głosu dołączyli się kolejni żeglarze. Na stronie internetowej www.kulinski.navsim.pl ,prowadzonej przez znanego żeglarza Jerzego Kulińskiego, pojawił się posezonowy raport opisujący mariny funkcjonujące na polskim wybrzeżu. Niestety o Ustce nie znajdziemy tam żadnego przychylnego zdania.
Poniżej kilka cytatów z tego raportu:
„Potraktujcie ten news jako raport posezonowy. Postęp jest widoczny, ale na razie raczej w dokonaniach inwestycyjnych.
Złe duchy administracji morskiej w Ustce i Dziwnowie jeszcze unoszą się nad tymi portami”.
Ustka: omijam. Ustka to numer jeden na mojej liście najgorszych przystani i w perspektywie silnych wiatrów północno-zachodnich w nadchodzących dniach, nie mam ochoty ryzykować uwięzienia w tym porcie. Usłyszane na falach VHF konwersacje między wchodzącymi jachtami, a kapitanatem, dotyczące miejsca postoju, utwierdzają mnie w przekonaniu, że w Ustce nic nie zmieniło się na lepsze. Dodatkowym nowym utrudnieniem jest otwierana kładka dla pieszych od czasu do czasu odcinająca awanport od właściwego portu”.
Cały tekst można przeczytać tutaj
Raport napisał żeglarz Marcin Palacz, który sprawdził osobiście wszystkie opisane porty i przystanie jachtowe.
Ja mam nadzieję, że słowa z tego raportu trafią do osób, którym bliskie jest żeglarstwo i które mają wpływ na jego rozwój w naszym mieście. Taka opinia to bardzo negatywna wizytówka dla nas.
Jednocześnie według danych z Zarządu Portu Morskiego w Ustce, w sezonie letnim 2014, do portu w Ustce zawinęło około 350 jachtów. Krajowe jednostki stanowiły niewiele ponad 20 procent ogółu.
Poniżej przypominam również historię różnych planów związanych z budową mariny żeglarskiej w Ustce.
Ustka stara się o port jachtowy już od początku lat 90. Najpierw po nadbałtyckich portach morskich krążyła informacja o możliwości budowy marin jachtowych z zewnętrznych funduszy, w ramach projektu Suport Net. Do jego realizacji nigdy nie doszło. Później pojawiła się szansa na marinę w Ustce, ale ostatecznie nowoczesny port żeglarski wybudowano w sąsiedniej Łebie. W 2004 roku w ramach rewitalizacji usteckiej starówki zaplanowano niewielki port dla jachtów w samym centrum kurortu, w okolicy stacji ratownictwa morskiego. Również ten pomysł spalił na panewce. Obecnie jachty cumują w Ustce przy nabrzeżu w okolicy kapitanatu lub w kanale węglowym. Planowane jest niewielkie zaplecze żeglarskie przy zabytkowym żurawiku w zachodniej części portu.
Warto dodać, że kilka miesięcy temu Marszałkowie województwa, Mieczysław Struk i Wiesław Byczkowski podpisali Zintegrowane Porozumienia Terytorialne (ZPT) dla Miejskich Obszarów Funkcjonalnych (MOF) woj. pomorskiego. Wśród wymienionych tam projektów jest również Centrum Żeglarstwa Ziemi Słupskiej w Ustce.
Według tego projektu marina w Ustce ma powstać w latach 2017-2018. Wstępnie projekt wyceniono na 45 mln zł, z czego 7 mln będzie musiał dołożyć ustecki magistrat. Podpis marszałka to jednak akceptacja projektu, a nie samej inwestycji.
Zgodnie z koncepcją, która jest również elementem strategii rozwoju portu w Ustce, nowy basen przeznaczony dla żeglarzy ma powstać w zachodniej części usteckiego portu.
– Będzie to całkowicie nowy basen, który powstanie w okolicy obecnego basenu węglowego – wyjaśnia Jarosław Teodorowicz, naczelnik wydziału Rozwoju Lokalnego i Integracji Europejskiej Urzędu Miasta w Ustce – Planujemy, że będzie tam mogło cumować około 100 jachtów. Do tego planowane jest również zaplecze dla żeglarzy oraz niewielka kładka, która pozwoli na przejście, nad kanałem łączącym oba baseny.
W ciągu najbliższych dni rozpocznie się natomiast budowa nowego basenu przeznaczonego dla rybaków. Ta inwestycja, warta około 16 mln zł jest w całości finansowana z funduszy unijnych. W nowym basenie będzie mogło cumować od 30 do 50 jednostek. Termin zakończenia prac to 2015 rok. Po przeniesieniu rybaków do nowego basenu jachty będą mogły swobodniej cumować w obecnym basenie węglowym. Będzie tam również wyznaczone miejsce dla statku ratowniczego SAR „Orkan”.
Zapraszam do komentowania tematu i wyrażania swoich opinii.