30 milionów złotych mogą wynieść zniszczenia po sztormie „Alex”. W samej Ustce i okolicy szkody wyceniono na około 6 mln zł.
[ads1]
Urzędnicy z Urzędu Morskiego w Słupsku cały czas szacują zniszczenia po sztormie, ale już teraz wiadomo, że bez wsparcia budżetu państwa nie da się wszystkiego naprawić. Włodzimierz Kotuniak, dyrektor słupskiego urzędu wystąpił już do ministra gospodarki morskiej o przyznanie dotacji ze specjalnej rezerwy budżetowej.
Sztormowe fale zniszczyły część wschodniej plaży i klify znajdujące się między Ustką i Orzechowem. Nie ma zjazdów technicznych, a woda zabrała kilkadziesiąt drzew. Podobnie wygląda sytuacja w zachodniej części. Tylko dzięki niedawnej inwestycji na poligonie sztorm nie zabrał odnowionych placów.
We wschodniej części usteckiego portu wysoka woda zalała Bulwar Portowy. Podtopieniu uległa część pensjonatów sąsiadujących z bulwarem. Uszkodzona została również kostka brukowa na Nabrzeżu Pilotowym. W zachodniej części portu woda zmyła kilkadziesiąt metrów kwadratowych kostki brukowej. Uszkodzeniu uległo również kilka skrzynek elektrycznych. Na szczęście sztormowe fale nie zniszczyły żadnej jednostki zacumowanej w usteckim porcie.
Największe szkody zostały wyrządzone nie przez silny wiatr, ale przez tak zwaną „cofkę” – morską wodę wpychaną przez wiatr do kanału portowego. W najgorszym momencie woda osiągnęła poziom 638 cm, gdzie normalny stan wody to 538 cm, a stan alarmowy ogłasza się przy 6 metrach.
Obecnie trudne warunki pogodowe nie pozwalają na pełne oszacowanie szkód. Ich wartość poznamy dopiero za kilkanaście dni.
Tragicznie wyglądała również sytuacja w innych portach morskich. W porcie Darłowo zniszczony jest falochron zachodni, podobnie opaski wzmacniające w Sarbinowie, podesty i zejścia z promenady w tej miejscowości, slipy przystani w Unieściu i Chłopach wymagają całkowitej odbudowy, zniszczona została przystań w Jarosławcu.Zniszczone są umocnienia brzegowe w Dziwnowie oraz przystań rybacka w Międzyzdrojach. Na Westerplatte górna część umocnienia brzegu wymaga naprawy, podobnie umocnienia brzegu na Helu. Prace już tu trwają. W Jastrzębiej Górze nie można jeszcze wejść na opaskę brzegową w celu oceny jej stanu technicznego. Tu też obniżyły się plaże, zniszczone są zejścia.
– Dla nas najważniejsze jest bezpieczeństwo mieszkańców, ale też zapewnienie bezpiecznej pracy rybakom – podkreśla Marek Gróbarczyk, minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. – Tym celom w tej chwili podporządkowujemy wszelkie działania. Zależy nam na tym, by jak najszybciej usunięte zostały szkody spowodowane przez sztormy.
Zobacz, jakie szkody wyrządził w Ustce sztorm „Alex”