Kolejne zamieszanie wokół podwyżki opłat za wodę i ścieki w Ustce

0
206
Oczyszczalnia ścieków w Ustce - ustka24.info
Oczyszczalnia ścieków w Ustce – ustka24.info

Kolejna komisja zajmie się propozycją podwyżek opłat za wodę i ścieki, jaką złożył w usteckim magistracie prezes spółki Wodociągi Ustka.

[ads1]

Jednocześnie burmistrz miasta wycofał z obrad projekt uchwały dotyczący zwiększenia opłat. Wszystko dlatego, że zdaniem części radnych podwyżka jest nieuzasadniona.

Tydzień temu pisaliśmy, że spółka Wodociągi Ustka złożyła w urzędzie wniosek o podwyżkę opłat za wodę i ścieki. Nowe stawki miałyby wejść w życie od kwietnia tego roku. Zgodnie z wnioskiem mielibyśmy płacić od kwietnia 2,29 zamiast 2,22 zł za metr sześcienny zużytej wody i 5,5 zł zamiast 5,03 zł za metr sześcienny odprowadzonych ścieków. Uchwała jednak nie będzie rozpatrywana na najbliższej sesji. Burmistrz już zapowiedział, że wycofa ją z obrad. Powodem jest wiele niejasności, które nagromadziły się wokół spółki.
– Jak to możliwe, że powodem podniesienia opłat za wodę i ścieki jest fakt, że mieszkańcy zaczęli oszczędzać i zużywają mniej wody – pytał na lutowej komisji gospodarczej radny Bogumił Szomborg. – Nie można karać za to mieszkańców podwyżkami. Tym bardziej, że podwyżka jest nieuzasadniona z ekonomicznego punktu widzenia spółki. Na koncie macie odłożone kilka milionów złotych, a spółka co roku generuje kilkaset tysięcy zysku. To nie jest prywatna firma. Zadaniem spółki komunalnej jest świadczenie usług dla mieszkańców i zarabianie tylko na jej utrzymanie i niezbędne koszty. A tutaj się dzieje coś całkowicie innego. Dodatkowo mieszkańcy płacąc za wodę i ścieki wspomagają miasto, które dostaje od spółki dywidendę.
Szomborg wyliczał na komisji, że zyski spółki wynoszą rocznie około 8 procent. Firma nie wprowadza również jego zdaniem żadnych programów oszczędnościowych. Zamiast tego zarabia tylko na podwyżkach dla mieszkańców.
– Może powinniśmy zrobić inaczej. W tym roku z zysku spółki wypłacić mieszkańcom zwrot nadpłaconych pieniędzy. Albo obniżyć opłaty za wodę i ścieki – pytał na komisji Szomborg

Radny Grzegorz Koski wytykał natomiast, że spółka niejasno mówi o swoich inwestycjach.
– Rozumiem, że spółka musi dbać o sprzęt aby świadczyć dobrej jakości usługi. Ale dzisiaj dowiadujemy się, że na inwestycje potrzeba 13 mln zł, a w piśmie z listopada wskazuje się, że tylko 6 mln zł. Gdzie więc leży prawda. Tym bardziej, że spółka odlicza sobie również amortyzację sprzętu i majątku – pytał na sesji radny Koski.
Grzegorz Warsiński, prezes spółki Wodociągi Ustka przekonywał, że koszty spółki rosną. Dodatkowo, jak twierdzi spółka musi zgodnie z prawem co dwa lata wprowadzać nowe stawki opłat.
– Obliguje nas do tego prawo. Nasza podwyżka zakłada, że osoba w skali miesiąca zapłaci tylko 1,5 zł więcej niż dotychczas. Poza tym nie możemy drugi rok z rzędu zachować stawki na tym samym poziomie – tłumaczył na komisji Warsiński.

Radnych to jednak nie przekonało.
– Niech pan nie używa populistycznych wyliczeń. Bo dla rodziny to w skali miesiąca jest już około 6 zł. A w skali roku to są dwie nowe paru butów dla dzieci. Rozumiem, że musi pan co dwa lata proponować nowe stawki opłat, ale w sytuacji spółki Wodociągi wcale nie musi być to znaczna podwyżka. Może być to na przykład tylko jeden grosz. – komentował Koski.

Ostatecznie z argumentacją radnych zgodził się również burmistrz Jan Olech. Obiecał, że projekt uchwały zostanie wycofany z najbliższej, lutowej sesji.
– Zlecę również kontrolę wniosku o podwyżki niezależnemu biegłemu, który oceni przy okazji stan finansowy całej spółki. Dopiero wtedy będziemy mogli podjąć decyzję – dodaje Olech.
Najbliższa sesja zaplanowana jest na 27 lutego .

Subscribe
Powiadom o

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments